Okazuje się, że prowadzenie bloga uczy nas wielu rzeczy, których nigdy nie planowałyśmy się nauczyć. Podczas ostatniej sesji zdobyłyśmy niezwykle przydatną umiejętność szybkiego zakładania i jeszcze szybszego zdejmowania masek. Choć narażało to nas na utratę ucha i wyrwanie włosów to ignorując te zagrożenia posłuchałyśmy naszych dobrych serduszek i uchroniłyśmy przypadkowych przechodniów przed koszmarami, problemami kardiologicznymi i okulistycznymi.
Powszechnie przecież wiadomo, że niespodziewane ujrzenie dwóch smutnych gąsienic o poranku działa jak potrójne espresso i powoduje nieodwracalne zmiany w psychice i mimice.
Tak czy inaczej jesteśmy gotowe na armagedon.P027
F9.75
The photos are great and the items are so well combined! I really like your blog, you got a fine taste! Please let me know what you think of my new post!
OdpowiedzUsuńTa pierwsza stylizacja jest genialna, sukienka, dodatki <3 !!! Mam pytanie: gdzie udało Ci się zakupić te rajstopy? ;D (proszę o odp. na priv) Pozdrawiam ;) i zapraszam do siebie ;*.
OdpowiedzUsuńxoxo :*
nie ma nic lepszego niż czerń w takim wydaniu
OdpowiedzUsuńNiezłe z Was dupy, kochamy luksfery! ;)
OdpowiedzUsuńZawsze jak patrzę na taką luksferową ściankę to rozmyślam na ile stylowych popieliniczek dałoby się ją przerobić :D
UsuńF9.75
Awesome photos. Love this post :)
OdpowiedzUsuńHave a great evening ♥
Nicole,
www.nicoleta.me
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńjejkuuu jakie macie cudowne sukieneczki <3 cudowne!!!
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
damn, i want to have this mask, now!! and you're accessories is killing me!! <3
OdpowiedzUsuńzajebiscie normalnie ! brak slow !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : inversova.blogspot.com